"Leśne Morze"
….wyżyłem się w tej powieści jak w żadnej innej, ale też żadna nie wymagała tyle wyobraźni i pracy. Pisałem tę rzecz w najgorszym okresie, pod koniec lat pięćdziesiątych, gdy literaturą rządziły – pouczając, zabraniając – nijakie anonimy na etatach. Uciekłem poza ich zasięg i zrozumienie w daleką egzotykę szu-hai. Za Amurem, za rzeką Tumyn i górskim łańcuchem Tienposzan czułem się sobą… A dzieje się to wszystko w północnych Chinach, w tajdze mandżurskiej, w latach 1939-1944. Moja wyobraźnia buja swobodnie nad dobrze spenetrowanym terenem akcji – zmyślam do granic prawdopodobieństwa. Piszę zwykle książkę od roku do dwóch lat. Leśne Morze pisałem najdłużej – cztery lata. Tyle czasu wymagało zdobycie wiedzy o tajdze i jej mieszkańcach (ludziach i zwierzętach), historii Chin, ich folklorze… Na pozór Leśne Morze perli się i lśni wszystkimi kolorami baśni, ukazując przyrodę, przygody i miłość. Ale to tylko przystrój. Im cięższe sprawy porusza powieść, tym lżejsza, atrakcyjniejsza musi być fabuła. W istocie Leśne Morze jest tragedią. Straszliwą tragedią osamotnienia współczesnego człowieka w świecie.
Igor Newerly
Źródło opisu: okładka powieści
Źródło okładki : zdjęcia autorskie