Pieśni grozy... | Recenzja "Ballady morderców i inne opowiadania" Mariusz Wojteczek
Zapraszam Was do obejrzenia i przeczytania recenzji odnośnie zbioru opowiadań „Ballady morderców i inne opowiadania” autorstwa Mariusza Wojteczka!
Inspiracją do ich napisania była twórczość australijskiego muzyka Nicka Cave’a. Wspólnym mianownikiem tych historii jest morderstwo. Autor stworzył nietuzinkowe, mroczne czasem ironiczne i subtelne opowiadania, w których Czytelnik spotka duchy, czarownice, grabarzy, pozna różne portrety zabójców oraz niebezpieczne miejsca.
Polecam wszystkim fanom lekkiej grozy. Z pewnością znajdziecie tutaj historie, które pozostaną na długo w Waszej pamięci!
Recenzja "Ballady morderców i inne opowiadania" Mariusz Wojteczek
Kiedy Mariusz Wojteczek zwrócił się do mnie z pytaniem, czy przeczytam i podzielę się swoją opinią na temat jego opowiadań, byłam zaintrygowana. Sama okładka „Ballad morderców” przyciąga uwagę Czytelnika. Jest mroczna i klimatyczna. Sprawia, że chcemy poznać ukryte pod nią treści. To zbiór opowiadań, których wspólnym mianownikiem jest morderstwo. Autor doskonale operuje słowem pisanym. Historie są ciekawe, czasem ironiczne. Mariusz Wojteczek serwuje szeroki wachlarz pomysłów, które subtelnie ukazują przyczyny doprowadzające do popełniania zbrodni oraz jej skutki, które czasem ponoszą ci najmniej winni.
Kilka słów o powieści
Opis okładkowy
„Historie zebrane w niniejszym tomie są czasami makabryczne, niekiedy ironiczne, lecz zawsze błyskotliwe. O sile tej prozy decydują znakomicie skonstruowane postaci. Ballady śpiewane są przez opuszczonego kochanka, emerytowanego milicjanta, kobietę szukającą zemsty, oraz grabarza, który Panią Śmierć traktuje jak koleżankę po fachu. Tych opowieści naprawdę warto posłuchać!”
Piotr Borowiec
„Ballady morderców kojarzą się jednoznacznie – Nick Cave i jego świetna płyta. Wojteczek przeszczepia owe na grunt literackiej prozy, po swojemu interpretuje teksty mistrza, szukając równocześnie stylistycznych wzorców u Hłaski, Stachury, Głowackiego. Osobliwy tygiel, który zwraca uwagę”.
Juliusz Wojciechowicz
„Sensualny i klimatyczny ukłon w stronę twórczości Nicka Cave’a. Kawał świetnej prozy doprawionej smakowitym kontekstem kulturowym. Zdecydowanie polecam fanom muzyki australijskiego barda. Właściwie… polecam każdemu”.
Carla Mori
Źródło opisu: okładka powieści
Źródło okładki : zdjęcie autorskie
Kilka słów o Autorze
Rrocznik ’82. Obecnie Krakus, trochę z przypadku, trochę z zasiedzenia. Prowadzi blog „Garaż Hermetyczny. Blog o popkulturze”. Regularnie pisuje recenzje dla portali Dzika Banda, Booklips.pl i Grabarz Polski. Pisze opowiadania, które dotychczas publikował w Grabarzu Polskim, Okolicy Strachu, Bramie, Histerii oraz w antologiach „Słowiańskie koszmary” , „Licho nie śpi”, „CITY 4” czy „Sny Umarłych 2019”. Laureat czwartego miejsca w konkursie „X” na dziesięciolecie magazynu Creatio Fantastica. W styczniu 2018 wydał autorski zbiór opowiadań „Ballady morderców”. Miłośnik popkultury i dobrej muzyki, nałogowy zbieracz książek, komiksów i płyt. Mieszka już niestety bez kotów, ale za to z żoną i jest mu z tym dobrze.
Mariusz Wojteczek
Olimpia
Udostępnij