Daleko od domu… | Recenzja "Ognisty pył" Adrianna Biełowiec
Moi Drodzy! Dziś zapraszam Was do udania się wraz ze mną w kosmiczną podróż. Powieść „Ognisty pył” autorstwa Adrianny Biełowiec to połączenie fantastyki naukowej i science fiction.
Wraz z Dianą, której życie nie jest łatwe, odwiedzimy odległą planetę Amyrade. Poznamy rasę risanorków i jej przedstawiciela – Rajivarka. To niesamowicie dobra historia, której akcja rozgrywa się na cudownie i obrazowo wykreowanej planecie i nie tylko…
Poznajcie rasę risanorków. Odkryjcie, jak wygląda tajemnicza planeta i poznajcie losy dwojga wyrzutków, których tak wiele różni, ale także jest coś, co ich połączy…
Zapraszam do obejrzenia i przeczytania!
Recenzja "Ognisty pył" Adrianna Biełowiec
Gdy Adrianna Biełowiec zaproponowała mi zrecenzowanie swojej powieści „Ognisty pył” nie mogłam się oprzeć. Rzadko sięgam po powieści z pogranicza fantastyki naukowej i science fiction, bliższe memu sercu są jednak powieści fantasy. Sama okładka już mnie zaintrygowała. Z każdą kolejną przeczytaną stroną coraz bardziej zanurzałam się w uniwersum stworzonym przez Autorkę. Historia Ziemianki Diany i kosmity Rajivarka pochłonęła mnie na kilka dobrych godzin. To niesamowita historia umiejscowiona w zupełnie innym wszechświecie, pełna ciekawych miejsc, nowych ras.
Kilka Słów o Powieści
Opis okładkowy
„Altruizm ponad wszystko to szczyt ewolucji. Kto nie żyje w ten sposób, zawsze zginie z ręki większej potęgi pochodzącej z kosmosu. Natura tak eliminuje niedoskonałą inteligencję, bo zwykle jest ona na tyle rozwinięta, że sama planeta nie jest w stanie jej zlikwidować.
Diana Trietiakow jest młodą kobietą, z niezrozumiałych dla niej powodów odrzuconą przez społeczeństwo. Podczas spaceru w głębi lasu przypadkiem trafia na aktywną strefę temporalną i przenosi się do niebezpiecznego protoświata Amyrade, krążącego w macierzy między wszechświatami, gdzie panują inne prawa naturalne. Spotyka tam Rajivarka, niedoszłego władcę agresywnego gatunku risanorków, który udał się na wygnanie po dopuszczeniu się hekatomby na własnych wojownikach. Żyjąc w enklawie pośrodku pustkowia, mężczyzna swoją jedyną nadzieję na odkupienie widzi teraz w Dianie, która przez przypadek zdruzgotała jego plany. Kobieta nie chce jednak współpracować. Dzielące obojga różnice kulturowe i międzygatunkowe, wynoszące biliony lat świetlnych, doprowadzają do ciągłych nieporozumień. Kiedy Diana w końcu zaczyna ufać risanorkowi bardziej niż komukolwiek dotąd, odkrywa, że została wciągnięta w rozgrywkę, która może mieć katastrofalne skutki dla niej samej, jak i całej ludzkości”.
Kilka słów o Autorce
Autorka fantastyki naukowej, z naciskiem na hard, military i romans.
Miłośniczka sztucznej inteligencji, cyborgów i dronów. Oprócz pisania i czytania fantastyki zajmuje się ziołolecznictwem, sportem, e-sportem, tworzeniem muzyki elektronicznej oraz montażem filmów.
Adrianna Biełowiec
Olimpia
Udostępnij