Eliza Veinard

Recenzja „Dom z ogrodem tanio sprzedam” Eliza Veinard | #129 |

Recenzja "Dom z ogrodem tanio sprzedam" | #129 |

"Dom z ogrodem tanio sprzedam" Eliza Veinard

Recenzja

Październik 2020

Wstęp

Zbiór dwóch opowiadań kryminalnych „Dom z ogrodem tanio sprzedam…” autorstwa Elizy Veinard to historie, których akcja rozgrywa się w małym, sennym francuskim miasteczku – La Ferté. Ich bohaterem jest emerytowany komisarz Serge Olovski, który znajduje sposób na zabicie nudy w swoim samotnym życiu. Obie opowieści zawierają drugie dna – to nie tylko kryminały, to także historie o samotności, trudnych relacjach z dziećmi i szukaniu sposobu na radzenie sobie z jesienią życia. Lekkie i spokojne, ale poruszające istotne kwestie, kwestie z którymi wszyscy, prędzej czy później, będziemy mieć do czynienia.

„Dom z ogrodem tanio sprzedam”

Pewnego dnia na ławce nad brzegiem rzeki Qurcq znaleziono zwłoki młodego mężczyzny.  Ślady na ciele wskazują, że został on zamordowany. Czy możliwe jest, by w sennym, pikardyjskim miasteczku grasował morderca? Władze szybko ustalają tożsamość ofiary. To Jules Duval – pracownik kancelarii notarialnej u pana Webera. Kto mógł czyhać na życie spokojnego i nikomu nie wchodzącego w drogę chłopaka? Do sprawy nieoficjalnie włączony zostaje emerytowany komisarz, siedemdziesięcioletni Serge Olovski, którego były podwładny prosi o pomoc. Ma on popytać mieszkańców miasteczka, czy czegoś dziwnego nie widzieli i nie słyszeli. Jest tylko jeden problem – Olovski to typ samotnika. Jednak, by zabić nudę towarzyszącą mu od śmierci żony, zaczyna prowadzić nieoficjalne śledztwo.

„Miał tremę. Czuł się głupio i niezdarnie, nagabując ludzi, których do tej pory unikał i których nie znał, a na dodatek dawno minęły czasy, kiedy pokazując legitymację, mógł wymagać udzielania informacji”.

W taki sposób Serge poznaje bliżej jedną ze swoich sąsiadek – Ewę Wolny. Kobieta jest Polką, która mieszka i pracuje jako sprzątaczka w miasteczku. Jej również towarzyszy nuda wynikająca z samotności. Ewa tęskni za dziećmi, które nie poświęcają jej za wiele czasu. Podobnie jest z Olovskim – jego kontakty z dziećmi są okazjonalne i często wymuszone. Między dwojgiem samotnych ludzi rodzi się nić porozumienia i wspólnie zaczynają działać, by poznać prawdę o przestępstwie, do którego doszło w miasteczku.

„O kurczę, ona, Ewa Wolny, może się przyczynić do rozwiązania afery kryminalnej. No więc skupiła się maksymalnie. Zmrużyła oczy, wytężyła zmysły i za radą starego, nie najlepiej pachnącego dziadka zaczęła myśleć i kojarzyć fakty. Fakty, to znaczy różne drobne wydarzenia, które miały miejsce. Wydarzyły się. Kiedyś.”

Dzięki doskonałej umiejętności łączenia faktów i dedukcji Olovski i Wolny odkrywają aferę związaną z nieruchomościami. Jaki związek z nią miał pracownik kancelarii notarialnej i dlaczego zginął? Stara policyjna szkoła przynosi efekty. Rozwiązanie zaskakuje młodych komisarzy. I z pewnością zaskoczy niejednego Czytelnika!

„Świąteczne porządki Geneviève Hibou”

Po rozwiązaniu sprawy Jules’a Duvala Olovski znów popada w stagnację. Od czasu do czasu spotyka się z Ewą Wolny i razem „wyskakują” do miejscowego baru U Pascala. Olovski nadal jest introwertykiem stroniącym od ludzi, nie nawiązuje bliższych relacji z nikim, prócz Ewy. Jednak w domowych pieleszach, z nudów i ciekawości, obserwuje z ukrycia swoją drugą sąsiadkę.

„Podglądanie Geneviève Hibou weszło mu w nawyk jakiś czas temu. W pierwszych tygodniach marca usłyszał podniesione głosy dochodzące z ogrodu Pani Hibou. Wiedział, że mieszka sama, więc trochę się zaniepokoił”.

Serge zaczyna wyjątkowo interesować się panią Hibou. W jej domu dzieją się dziwne rzeczy. Spokój sąsiadki zakłóca przyjazd jej niepokornego syna, który pragnie zagarnąć dom dla siebie. Próbuje wprowadzić zmiany, ale matka się na to nie godzi. Olovski zaczyna odwiedzać panią Hibou. Tych dwoje starszych i osamotnionych ludzi doskonale się rozumie. Serge jest pod wrażeniem elegancji i dobrego smaku jakie prezentuje swoją postawą Geneviève. Wydaje się, że lekko zramolały starszy pan również nie jest zupełnie obojętny starszej od niego kobiecie. Dobrze czują się w swoim towarzystwie, wspominają przeszłość i rozmawiają o swoich dzieciach i radzeniu sobie w samotnym życiu. Gdy Olovski dowiaduje się, że syn Geneviève zginął w wypadku, odwiedza sąsiadkę by wesprzeć ją w trudnych chwilach.

„– Drogi panie, niechże pan da spokój. W moim wieku śmierć nie jest niczym szokującym. A mój syn żył tak, że tragedia była tylko kwestią czasu”.

Serge jest zaskoczony postawą sąsiadki. Spodziewał się, że kobieta będzie w szoku i rozpaczy. Tymczasem zachowuje ona spokój i jakby nie przejmuje się stratą syna. Coś tutaj Olovskiemu nie pasuje. Wraz z Ewą zaczynają węszyć. Były komisarz na kolejnym wieczorku spędzanym u pani Hibou poznaje jej sekrety… Na czym tak naprawdę polegają przedświąteczne porządki? Dlaczego jest tak spokojna po śmierci syna? Olovski będzie musiał zmierzyć się z pewnymi mrocznymi tajemnicami i tylko od niego zależy, czy ujrzą one światło dzienne…

Podsumowanie

Dom z ogrodem tanio sprzedam - Eliza Veinard

Dwie opowieści kryminalne „Dom z ogrodem tanio sprzedam…” autorstwa Elizy Veinard to była bardzo przyjemna lektura. Autorka zabiera Czytelnika do małego miasteczka, gdzie czujemy jego klimat. Wraz z Olovskim i Ewą Wolny spacerujemy brukowanymi uliczkami, odwiedzamy piękne rezydencje z dużymi ogrodami. Jednocześnie poznajemy mieszkańców i ich sekrety. To nie tylko dobrze napisane kryminały. To także obraz ludzi w jesieni życia. Ludzi, którzy walczą z ogarniającą ich stagnacją i nudą. Wątki związane z samotnością i przemijaniem budzą w Czytelniku wiele refleksji. W końcu każdego z nas czeka zakończenie kariery zawodowej, godzenie się z utratą bliskich nam osób oraz próba zmierzenia się z własną starością. Olovski i Ewa próbują odnaleźć się w życiu, które łatwe nie jest. Oboje stracili współmałżonków, ich życie jest jednostajne, Dopiero możliwość udziału w śledztwie daje im pewnego rodzaju rozrywkę, czują, że znów są potrzebni. Ten wątek tych historii uważam za najważniejszy.

Autorka stworzyła doskonałe portrety postaci, które najlepsze lata swojego życia mają za sobą. Pomimo tego nadal starają się znaleźć w tym życiu coś dobrego, coś z czego będą mogli się cieszyć. Poruszająca książka, ciekawy wątek kryminalny i doskonale przekazane i zobrazowane problemy związane ze starzeniem się.

Olimpia

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Podobne prace

Czteropalczaści - Marcin Masłowski

Recenzja „Czteropalczaści” Marcin Masłowski | #141 |

Marcin Masłowski
Karuzela - Justyna Balcewicz

Recenzja „Karuzela” Justyna Balcewicz | #140 |

Justyna Balcewicz
Dom, który widział zbyt wiele

Recenzja „Dom, który widział zbyt wiele” Aneta Grabowska | #139 |

Aneta Grabowska
error: