#121 Recenzja "100 lat Niebieskiej Legendy"
"100 lat Niebieskiej Legendy" Krzysztof Pławecki
Recenzja
Październik 2020
Wstęp
Pierwszą książką Krzysztofa Pławeckiego była bajka dla dzieci „Niekrólewska wyprawa”. Z przyjemnością po nią sięgnęłam, w całości została napisana 16-zgłoskowcem i pozwoliła mi powrócić choć na chwilę do lat dzieciństwa. Teraz Autor znów zaskoczył swoich Czytelników. Napisał książkę „100 lat Niebieskiej Legendy” poświęconą historii klubu piłkarskiego Ruch Chorzów. W ten sposób, jako kibic Niebieskich, złożył im hołd i podziękowanie. Ta książka dla dzieci została napisana z okazji 100-lecia istnienia Ruchu. Choć ja zagorzałą fanką piłki nożnej nie jestem, to z wielką ciekawością sięgnęłam po tę książeczkę. Czy można ukazać historię klubu, jego osiągnięcia, postaci zawodników i trenerów w sposób łatwy i przystępny dla młodych kibiców tego klubu? Krzysztofowi Pławeckiemu się to udało!
Cila i Gerard
„100 lat Niebieskiej Legendy” to krótka, bogato ilustrowana książeczka napisana z myślą o młodych odbiorcach. O historii Ruchu Chorzów opowiada dwoje dzieci: Cila i Gerard. Dzielnie wspiera ich orzełek Adler – klubowa maskotka, który opowiada wierszem o dokonaniach klubu:
Na Górnym Śląsku, wiek temu cały, powstał klub marzeń, glorii i chwały. Kiedyś Hajducki, teraz Chorzowski, jednak niezmiennie wielki, mistrzowski. Niebieska eRka w herbie widnieje i będzie błyszczeć przez całe dzieje! Pewnie już wiecie, o czym jest mowa – to „Ruch” wspaniały, symbol Chorzowa.
Dowiecie się, kiedy i w jakich okolicznościach powstał Ruch Chorzów, skąd wzięła się jego nazwa. Jak wyglądały początki Niebieskich? To doskonała książka nie tylko dla kibiców Ruchu Chorzów, ale także dla tych, którzy chcieliby przybliżyć sobie jego historię i poznać największe osiągnięcia.
Stadion i herb
Chyba dla każdego kibica piłki nożnej bardzo ważne jest miejsce spotkań. Stadion powstał już 1935 roku, a jego symbolem jest zegar, o którym też się tutaj dowiecie pewnej ciekawej rzeczy. Teraz na stadionie znajduje się również sektor rodzinny – doskonałe miejsce dla młodych kibiców klubu, którzy w przyszłości być może będą tworzyli jego dalszą historię:
Historia Ruchu jest niczym księga, w której się kryje wielka potęga. Są w niej postaci wprost niebywałe, które przyniosły dumę i chwałę: ikony piłki, niebieskie twarze. Świetni trenerzy, wielcy piłkarze.
Cila, Gerard i Adler zaznajomią nas z historią i największymi osiągnięciami Ruchu Chorzów. Dlaczego herbem tego klubu jest Niebieska „eRka”? Którzy zawodnicy i trenerzy przynieśli chlubę klubowi? To niesamowita historia, która przybliża Ruch Chorzów. Oczywiście kibice tego klubu piłkarskiego doskonale znają jego dzieje, ale pamiętać należy, że jest to książka kierowana głównie do młodzieży, która dopiero poznaje jego historię.
Podsumowanie
Książeczkę „100 lat Niebieskiej Legendy” autorstwa Krzysztofa Pławeckiego potraktowałam jako ciekawostkę. Ruch Chorzów to górnośląski klub sportowy, o którym wcześniej niczego nie wiedziałam. Nie powinno to nikogo dziwić – w końcu mieszkam w zupełnie innej części Polski, a w moim mieście działają dwa kluby, których historię po części znam. Dlatego tak mnie ta historia zafascynowała. Dzięki tej książce poznałam Ruch Chorzów i kilka ciekawostek na jego temat. „100 lat Niebieskiej Legendy” to hołd złożony temu klubowi piłkarskiemu. Plusem jest tutaj łatwy język, dzięki czemu zawarte informacje są zrozumiałe dla najmłodszych odbiorców.
Ja doskonale się bawiłam poznając dzieje Ruchu Chorzów. „100 lat Niebieskiej Legendy” Krzysztofa Pławeckiego polecam nie tylko kibicom klubu, ale także wszystkim, którzy interesują się piłką nożną. Odkryjcie ten górnośląski klub i poznajcie jego osiągnięcia!
Kilka słów o Książce
Kilka słów o Autorze
Krzysztof Pławecki – 23-letni prawnik, opiekun kolonijny z wieloletnim doświadczeniem (w krainie Quatromondis znany jako psor Kalos Kagathos), domorosły poeta, miłośnik sportu, dobrej kuchni i podróży oraz nadopiekuńczy brat; od najmłodszych lat uwielbia rymować i chociaż początkowo teksty lądowały w przysłowiowej szufladzie, w końcu zdecydował się spróbować własnych sił i podzielić się swoim dziełem z innymi.
Samodzielnie nadzorował cały proces wydawniczy dotyczący Niekrólewskiej wyprawy, zaczynając od stworzenia tekstu, znalezienia ilustratora i lektora, poprzez poszukiwanie patronów, aż po oddanie projektu do drukarni i organizację sprzedaży.
Nie byłbym dziś w tym miejscu bez wsparcia moich najbliższych, którzy kibicowali mi od samego początku i nie pozwolili opaść mojemu zapałowi
– przyznaje ze śmiechem autor książki
Krzysztof Pławecki
Olimpia
Udostępnij