Wizyty w Domu Horroru
Czy wiesz, co jesz?... | "Obślizgłe Paluchy" Patryk Bogusz
Zapraszam do przeczytania recenzji horroru ekstremalnego „Obślizgłe paluchy” Patryka Bogusza.
Gdy poznacie tą historię, inaczej spojrzycie na potrawy serwowane w odwiedzanych przez Was restauracjach!
„Obślizgłe paluchy” to warszawska, rodzinna restauracja, w której gotuje się dla ludzi z… ludzi. Część gości zna sekret tego miejsca. Klientela jest dość liczna. Narratorem tego horroru ekstremalnego jest Otis – chłopak wyciskający na siłowni, ciągle na sterydach. Jest on kucharzem w restauracji i to dzięki niemu poznajemy sekrety towarzyszące obróbce ludzkiego mięsa.
Powieść tylko dla osób o mocnych nerwach, które lubują się w makabrze i krwawych opisach!
Recenzja "Obślizgłe Paluchy" Patryk Bogusz
Horror ekstremalny „Obślizgłe paluchy” autorstwa Patryka Bogusza to mini powieść o rodzinie kanibali prowadzącej restaurację, w której serwowane są potrawy z ludzi. Część gości zna sekret tego miejsca. Po przeczytaniu tej historii już inaczej będę patrzyła na to, co jest serwowane w odwiedzanych przeze mnie restauracjach. Jaką mogę mieć gwarancję, że zamawiając stek wołowy na moim talerzu na sto procent znajdzie się wołowina?
Prezentacja Książki
„On – kucharz kanibal na sterydach.
Ona – niesympatyczna, chorobliwie otyła.
Połączył ich los i restauracja z rodzinnymi tradycjami:
Obślizgłe paluchy – kuchnia robiona z miłością przez ludzi, z ludzi, dla ludzi.”
Klika słów o Autorze
Patryk Bogusz
Urodzony w tym samym miesiącu co John Wayne Gacy i David Cronenberg. Wychowany na Warszawskiej Pradze Północ. Absolwent politologii. Pracuje w mediach, bo do kostnicy miał za słabe CV. Fan horroru i czarnej komedii. Pisze od dziecka, ale wczesne utwory palił i rzucał w nurt Wisły. W dzieciństwie czytał Barkera i oglądał horrory: „Martwica Mózgu”, „Koszmar z ulicy Wiązów” czy „Halloween” – widziany po raz pierwszy z niemieckim lektorem (sic!).
To wszystko odcisnęło piętno…
Dotychczas opublikował kilka opowiadań na portalu „Niedobre Literki” m.in. „Rumun i narkusy”, „Trupy nie mają orgazmu”, „Acne Vulgaris,” „Insekt.”
Je mięso. Nie ma alergii na gluten. Bliska mu myśl: „Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim jaki jest, a nie takim jaki być powinien.”
(A. Bierce)
Olimpia
Udostępnij